piątek, 13 marca 2015

Rozdział X

- To świetna wiadomość - oznajmiła uradowana dziewczyna - No to kto to? Znam?
- Znasz i to bardzo dobrze - z uśmiechem na twarzy odrzekł.
- No mów kto to? - naciskała podekscytowana przyjaciółka.
O nie! On zaraz jej to powie. Kurwa. Muszę go powstrzymać.
- Omar mogę cię prosić na słówko - zaciągnąłem go do kuchni. W odpowiedzi tylko pokiwał głową.
Upewniłem się, że Ada nie będzie słyszeć naszej dyskusji.
- Co ty robisz!? - naskoczyłem na niego.
- No co? - zapytał jak gdyby niby nigdy nic.
- Idioto to miał być sekret... - łamiącym się głosem wypowiedziałem ostatnie słowo i opóściłem pomieszczenie.
Musiałem ochłonąć. Przechodząc przez próg mieszkania krzyknąłem "Wychodzę".
Zdenerwowany poszedłem do pobliskiego parku. Usiadłem na pierwszej lepszej drewnianej ławeczce.
Zacząłem rozmyślać, co może dzieać się w domu. Muszę ochłonąć. Oby wziął sobie do serca moje słowa.
Po kilkunastu minutach spędzonych pośród natury, wróciłem do mieszkania.
Panowała tam napięta sytuacja. Omar wraz z Adą rozmawiali w salonie, lecz umilkli gdy mnie zobaczyli.
Dziewczyna wstała z sofy i podeszła do mnie.
- Felix nie denerwuj się. Nie ma o co - powiedziała przytulając mnie.
Również ją objąłem.
- Przepraszam - wyszeptałem jej do ucha.

- Nie mnie powinieneś przepraszać - odpowiedziała mi równie cicho.
Zbliżyłem się do Omara. Widać było smutek na jego twarzy.
- Nie będę wam przeszkadzać, do zobaczenia - ledwo skończyła wypowiedź i opóściła mieszkanie.
Nie zwróciliśmy na nią większej uwagi.
Byliśmy z mulatem dość blisko siebie. Chwyciłem go za dłonie i spojrzałem głęboko w czekoladowe oczy i powiedziałem nsjczulej jak tylko umiem to jedno słowo - przepraszam.
Na jego twarz wkradł się delikatny uśmiech i jedna łza spłynęła po lewym policzku.
Gdy to zobaczyłem objąłem jego szczękę i kciukiem otarłem kropelke.
Złożyłem całusa na jego idealnych ustach. On jednak pogłębił nasz pocałunek. Wkońcu ocieraliśmy o siebie nasze języki, co sprawiało nam ogromną przyjemność.

_____________________________

Takim słodziaśnym akcentem kończymy. Wiem, rozdział krótki. Postaram się aby kolejne były dłuższe- ale nic nie objecuje.

5 komentarzy = rozdział XI

2 komentarze:

  1. świetny ff i rozdział. Czekam na next.
    FOOOER! <3

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział! chcę już wiedzieć co będzie dalej, czekam na następny x

    OdpowiedzUsuń