czwartek, 11 grudnia 2014

PROLOG

Cześć . Jestem Felix . Mieszkam w Los Angeles . Od zawsze czułem , że jestem inny . Zrozumiałem , co mnie odróżnia  w dniu 16 urodzin . To był jeden z piękniejszych ale i najgorszych dni w życiu . Ale dziś niczego teraz nie żałuję . Wiem czego chcę .
Historia , którą wam opowiem zaczęła się na początku wakacji kiedy miałem 15 lat .
Mieszkam z rodzicami , bratem Troyem i siostrą Victorią . Myślicie sobie dlaczego inny - rodzice nie są naszymi rodzicami . Jesteśmy adoptowani . Troye , ja i Vicki byliśmy odebrani matce alkocholiczce kiedy miałem 2 lata . Ja i Vicki nie pamiętamy matki bo ona była niemowlęciem . Tylko Troye ją pamięta - jak przez mgłę , ale pamięta . Ojca nie zna nikt z nas . Dzięki Vicki w sierocińcu byliśmy tylko 2 miesiące , ponieważ Jack i Mandy chcieli adoptować dziecko , bo nie mogli mieć swoich . Jak nam mówili "zakochali się w niej od pierwszego spojrzenia".
Zapragnęli właśnie jej . Opiekunka powiedziała , że dziewczynka ma dwóch braci . Zgodzili się na adopcję trójki dzieci . 4-letniemu Troyowi zajęło trochę czasu nim zaufał nowym rodzicą .
Po czasie wzajemnie traktowaliśmy się jak prawdziwa rodzina . Cały czas wydawało mi się , że Troya i Victorię kochali bardziej odemnie . Gdy jako dziecko coś zmajstrowałem
, kara nigdy mnie nie uniknęła . Poczułem się strasznie , kiedy zapomnięli o moich 15 urodzinach .
Przypomnieli sobie o mnie , kiedy mój kumpel przyszedł wieczorem złożyć mi życzenia . 
Jednak nie tylko rodzice wyróżniają mnie . Na początku tego nie odkryłem . Te piwne tęczówki wszystko mi uświadomiły . One pomogły odnaleść mi się w tym świecie .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz